W Wilamowie dzięki wolontariuszom uszyto ponad 900 masek wielokrotnego użytku

D34A2956

Powróćmy jeszcze raz do akcji szycia maseczek w Wilamowie. Inicjatywa nie zakończyła się bowiem wraz z przekazaniem masek wielokrotnego użytku służbom medycznym, a wręcz przeciwnie – miała ciąg dalszy. Wszyscy czekamy również na szczęśliwe zakończenie całej historii…

Ze względu na obowiązek izolacji, część członkiń KGW dopiero z artykułu na stronie dowiedziała się o akcji szycia maseczek. Ale ich gotowość do pracy i chęć pomocy zostały czym prędzej zagospodarowane. Po ogłoszeniu powszechnego obowiązku noszenia masek, panie ponownie zasiadły do maszyn, aby w środki ochrony bezpośredniej wyposażyć mieszkańców. W ten sposób powstało kolejne 400 maseczek, które członkinie Koła rozdawały w sobotnie poranki przed sklepem spożywczym w Wilamowie.

30 marca, czyli w dniu kiedy wolontariuszki za pośrednictwem mediów społecznościowych zaapelowały o wsparcie w pozyskaniu materiałów do szycia, nie było do końca wiadomo czy temat w ogóle ruszy z miejsca. Gospodynie "założycielki" nie zakładały z góry wyniku do osiągnięcia, przeliczonego na metry bieżące zużytej tkaniny czy ilość gotowych na koniec masek – celem było przede wszystkim działanie. Tym bardziej, nikt na początku nie śmiałby nawet przypuszczać, że przedsięwzięcie w niecały miesiąc zaangażuje sztab ludzi! W sumie, w ramach akcji uszyto ok. 900 sztuk maseczek wielokrotnego użytku.

Wolontariusze krojący materiał i gumki: Beata Pizulska, Aleksandra Binkiewicz, Państwo Danuta i Tadeusz Chmielewscy, Kamila i Krzysztof Ludwiccy, Krystyna Grajczyk, Leszek Dudziński, Lilianna Polipowska z córką Nikoliną oraz Celina Bartosiak.

Panie szyjące: Grażyna Dudzińska, Marlena Budziarek, Genowefa Ludwicka z Karszewa, Maria Pastwińska, druhna Agnieszka Graczyk z Hufca ZHP Uniejów.

Bezcennego wsparcia udzielili: p. Jarosław ze stowarzyszenia "W KOŁO POMAGAM" oraz komendant Hufca ZHP Uniejów, druh Piotr Łukasiewicz.

Źródło: UM Uniejów