Tomaszowscy kryminalni ustalili i zatrzymali sprawcę rozboju, który swoim zachowaniem przyczynił się również do zgonu mężczyzny znajdującego się w pustostanie, w którym doszło do pożaru. Na wniosek prokuratora, sąd wobec 29-latka zastosował tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. Za wskazane czyny grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
18 maja 2024 roku tomaszowscy strażacy i policjanci zostali wezwani do pożaru pustostanu położonego przy ulicy Kołłątaja w Tomaszowie Mazowieckim. Po przeprowadzonej przez strażaków akcji gaśniczej na terenie pogorzeliska ujawnione zostały zwłoki nieznanego mężczyzny.
- Pracujący przy sprawie policjanci wydziału dochodzeniowo-śledczego ustalili, iż mężczyzną, który zginął w pożarze budynku był 50-letni mieszkaniec Łodzi. Dalsza skrupulatna praca policjantów wydziału kryminalnego pozwoliła z kolei ustalić, iż na mężczyźnie tuż przed pożarem dokonano rozboju, w wyniku którego skradziono mu 50 złotych, zaś pożar budynku nastąpił na skutek podpalenia znajdujących się w jego wnętrzu śmieci - mówi asp.szt. Grzegorz Stasiak. - Tomaszowscy kryminalni ustalili i zatrzymali sprawcę rozboju, który swoim zachowaniem przyczynił się również do nieumyślnego spowodowania zgonu mężczyzny znajdującego się w pustostanie, w którym doszło do pożaru.
29-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie usłyszał zarzuty rozboju i nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka, za które grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora, sąd, zastosował wobec 29-latka tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące.