Pierwszy turniej spinningowy na Warcie rozegrany

D34A8958

W minioną niedzielę członkowie uniejowskiego Koła nr 16 PZW w Uniejowie rozegrali turniej spinningowy na Warcie. Podczas porannej zbiórki na liście startowej odhaczyło się 11 zawodników i 2 zawodniczki. Rozstrzygnięcie kwestii 13-tki: czy okazała się dla miejscowych wędkarzy pechowa, a może wręcz przeciwnie – nastąpiło około godz. 12³⁰, wraz z sygnałem sędziego, oznajmiającym koniec turnieju.

Spinning to sposób wędkowania ukierunkowany na łowienie ryb drapieżnych. Ta popularna metoda sportowego i amatorskiego połowu polega na nieustannym zarzucaniu i ściąganiu przynęty, w oczekiwaniu na branie. W wędkarstwie spinningowym stosuje się specjalne, sztuczne przynęty, imitujące naturalny pokarm drapieżników. Łowiskiem nadającym się do metody spinningowej jest niemal każda rzeka, jezioro czy staw. W związku z tym, zarząd koła decydując o lokalizacji turnieju, wykorzystał obecność Warty w Uniejowie. Stanowiska, z których startowali uczestnicy zawodów wytyczono w okolicach plaży miejskiej, między mostem i pieszą kładką oraz tuż za nią, po obu brzegach rzeki (sektor A i B).

Pierwotnie turniej spinningowy na Warcie miał być rozegrany już rok temu, w październiku 2020 roku, jednak z powodu wprowadzenia rządowych ograniczeń związanych z pandemią, Polski Związek Wędkarski odwołał wówczas zawody na terenie całego kraju.

Wracając do wczorajszego turnieju, jak wspomniano we wstępie, regulaminowy czas łowienia został wyczerpany około południa. Przed godziną 13⁰⁰ wędkarze wrócili do punktu zbiórki przy Hotelu Termalnym. Nietęgie miny uczestników powoli gromadzących się u boku sędziego wskazywały na trafność przesądu mówiącego o tym, że liczba „13" bywa pechowa…

Niestety, dzisiaj nie mogę pochwalić się żadnym złowionym okazem. Sądzę, że koleżanki i koledzy z koła mają podobnie – podsumował jeden z uczestników. – Ale na pewno nie można powiedzieć, że był to dzień stracony. Piękna pogoda, słoneczny poranek spędzony nad wodą na łonie natury oraz – jak zawsze – doborowe towarzystwo, rekompensują słabe wyniki. Tak jest przynajmniej w moim przypadku, ale uważam, że pozostałe osoby się ze mną zgodzą w tej kwestii.

Mimo trudności, udało się w pierwszym turnieju spinningowym wyłonić zwycięzcę. Wpierw, przed dekoracją i wręczeniem pucharów, wędkarze zeszli do „Nautilusa". Gdy zawodnicy się posilali, na deptaku obok basenów spotkaliśmy Pana Romana Kowalewskiego, wieloletniego członka Koła i współorganizatora wielu wędkarskich wydarzeń sportowych, podczas spaceru z żoną.

Podsumowanie turnieju i wręczenie nagród także odbyło się w klubie „Nautilus". Puchar za pierwsze miejsce w zawodach odebrał Radomił Sztybrych. Wspólnie z synem złowili 64-centymetrowego szczupaka. Drugie miejsce zajął Piotr Kałużny, który złowił 21-centymetrowego okonia. Wyróżnienia wręczyli Jakub Kameduła – opiekun uniejowskiego koła z Okręgu PZW w Koninie, prezes koła Dariusz Adamiak oraz skarbnik – Zbigniew Kuglarz.

Pierwotny termin wczorajszego turnieju był ustalony na 10 października. Rywalizację przyspieszono o tydzień ze względu na organizację okręgowych zawodów spinningowych na zbiorniku wstępnego schładzania wody w Koninie. Uniejów podczas tego wydarzenia będą reprezentowali: Radomił Sztybrych, Piotr Urbańczyk, Dominik Leśniewski i Mateusz Pająk. W charakterze przedstawiciela koła nr 16 PZW, będzie im towarzyszył Ryszard Garasimowicz.

Źródło: UM Uniejów