Choć miał sądowy zakaz prowadzenia i 1,5 promila alkoholu we krwi, 44-latek z Uniejowa zdecydował się wsiąść za kierownicę. Policjanci nie mieli wątpliwości – ten kierowca stanowił realne zagrożenie na drodze.
Pijany kierowca przyłapany w biały dzieńW sobotę, 12 kwietnia 2025 roku, funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Uniejowie po raz kolejny zmierzyli się z przykładem skrajnej nieodpowiedzialności na drodze. Około godziny 10:00, podczas rutynowego patrolu, zauważyli mężczyznę, którego chwiejny krok i zamiar wsiadania do auta wzbudziły ich podejrzenia.
Po krótkim obserwowaniu sytuacji mundurowi zdecydowali się na interwencję – ruszyli za pojazdem, który właśnie odjechał z miejsca postoju. Po zatrzymaniu auta do kontroli natychmiast wyczuli silną woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia: kierowca miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
To nie był jego pierwszy raz – złamał sądowy zakazJak się okazało, 44-letni mieszkaniec gminy Uniejów nie tylko prowadził pod wpływem alkoholu, ale także złamał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Co więcej, jego prawo jazdy zostało już wcześniej zatrzymane.
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie – za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja przypomina: „To nie są drobne wykroczenia"Choć prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu od lat jest surowo karane, wielu kierowców wciąż decyduje się na ryzyko. Policja nie ustaje w apelach o rozsądek i odpowiedzialność.
„Zmniejszenie liczby wypadków drogowych poprzez eliminowanie zagrożeń ze strony nietrzeźwych kierujących jest jednym z naszych najważniejszych priorytetów" – przypominają funkcjonariusze.
Wsiadając za kierownicę po alkoholu, kierowcy nie tylko łamią prawo – stwarzają śmiertelne zagrożenie dla siebie i innych. Każdy taki przypadek to potencjalna tragedia, której można było uniknąć.
źródło: KPP w Poddębicach