Zawodnicy BSC Termy Poddębice kończą przygotowania do turnieju o Puchar Polski w Beach Soccerze Mężczyzn. Dzisiaj ma odbyć się ostatni trening przed wyjazdem do Gdańska. Jak ten ostatni okres podsumował trener i prezes poddębiczan, Maciej Marciniak?
Od pierwszego turnieju Ekstraklasy Beach Soccera, który odbywał się na Termy Arena w Poddębicach (szczegóły) minęły już ponad dwa tygodnie. Teraz przed zawodnikami Term Poddębic kolejne zawody, tym razem w ramach Pucharu Polski. Rywalami poddębiczan w fazie grupowej będą KTS Frombork, Saints Łódź i Zdrowie Garwolin.
Jak ten ostatni okres, pod względem treningów ocenia Maciej Marciniak, prezes BSC Termy Poddębice, a także tymczasowy trener tego zespołu?
- Co do tego właśnie okresu, to nie dzieliłbym go od Ekstraklasy do Pucharu Polski. Turniej pucharowy traktujemy jako grę treningową z naciskiem na aspekty, które mają nam dać punkty w Gliwicach - mówi EPD24 Maciej Marciniak. - Osobiście uważam, że zrobiła się fajna rywalizacja, dołączyli chłopcy z U21 i frekwencja jest zadziwiająca. Niestety wśród części zespołu mamy pewien rodzaj zmęczenia, zmuszenia się do pełnej aktywności i koncentracji na treningach. Te kilka sekund może nas pozbawić gola, punktów czy utrzymania i na to pozwolić sobie nie możemy, jeśli chcemy zachować status Ekstraklasowca.
Mimo, że rozgrywki Pucharu Polski mają być traktowane, jako gry treningowe, to trener Beach Soccer Club Termy Poddębice nie wyobraża sobie, aby drużyna nie zajęła miejsca w czołówce.
- Cel na puchar? Myślę, że skoro chcemy zostać w elicie, to obowiązkiem jest pierwsza "ósemka". Zawodnicy będą rozliczani z wielu aspektów na tym zbliżającym się turnieju - mentalność, koncentracja, ambicja czy determinacja. Każdy z nich musi udowodnić, że do Gliwic pojedzie zespół głodny gry i mający jeden cel - podkreśla Marciniak.