Choć do nowego sezonu beach soccera pozostało jeszcze dość dużo czasu, drużyny robią pierwsze kroki w kierunku skompletowania optymalnej kadry. Już teraz wiemy, że BSC Termy Poddębice będzie musiał radzić sobie bez dwóch podstawowych graczy.
W ostatnich dniach KP Łódź poinformował, że nowymi zawodnikami drużyny zostali Antoni Frącek i Filip Mańka, którzy do tej pory z powodzeniem bronili barw Beach Soccer Club Termy Poddębice. Młodzi gracze wywalczyli z Termalnymi awans do Ekstraklasy, zdobyli także medale w zawodach młodzieżowych. Jak to się stało, że teraz będą występować w łódzkim klubie?
- Nasze rozmowy zaczęły się jeszcze w 2021 roku. Podjąłem wtedy decyzję, że na początku chcę ograć się na poziomie Ekstraklasy w rodzinnym klubie, czyli Termach. Dziś czuję, że mogę pomóc KP w odzyskaniu Mistrzostwa Polski, a tym samym przybliżyć również siebie do spełnienia jednego z marzeń, czyli debiutu w kadrze, stąd ta decyzja - mówi Antoni Frącek. - Decyzja o tym, że chcę spróbować czegoś nowego, została podjęta już w tamtym roku, po skończonym sezonie na piachu. Tak się stało, że dostałem wiadomość od przedstawicieli KP i od razu się zgodziłem - dodaje Filip Mańka.
Byli już zawodnicy beach soccerowej drużyny z Poddębic mieli już okazję zadebiutowania w nowym zespole. Znaleźli się oni w kadrze na Zimowy Puchar Polski Mężczyzn, który odbył się w miniony weekend. Obaj zdobyli pierwsze gole dla nowego zespołu, Mańka w debiucie zachował także czyste konto. Ostatecznie KP zajęło jednak trzecie miejsce w zawodach. Jakie będą kolejne cele młodych zawodników?
- Klub jest wymagający, ja będę się starał spełnić ich oczekiwania. Myślę, że na pewno chcielibyśmy wygrać Puchar Polski, jak i Mistrzostwa Polski! To jest takie jedno z kolejnych moich marzeń! - mówi Filip Mańka, a wtóruje mu Antoni Frącek. - Wizja, jaką ma klub jest spójna z moimi. Drugie miejsce to dla nas porażka i chcemy wygrać wszystko, co jest do wygrania. Dam z siebie wszystko, aby pomóc drużynie osiągnąć te cele.
Jak przyznają młodzi zawodnicy, to nie będzie całkowity rozbrat z Termami. Będziemy mogli ich zobaczyć m.in. na parkietach III Polskiej Ligi Futsalu.
- Pozostaję w stałym kontakcie zarówno z kolegami z BSC, jak i sztabem. Mam ze wszystkimi świetne relacje i zawsze, jak tylko będę mógł, będę starał się pomagać klubowi, którego jestem wychowankiem, również na boiskach futsalu - podkreśla Frącek, który podkreśla także, że nie żałuje czasu spędzonego w Termach. - To na pewno wspaniały czas, w którym poznałem świetnych ludzi, przyjaciół, z którymi mam cały czas kontakt. Stworzyliśmy wspólnie drużynę, w której każdy chciałby się znaleźć ze względu na atmosferę, która u nas panowała. To również zdobyte pierwsze medale na Mistrzostwach Polski w historii klubu, z czego jestem bardzo dumny. Życzę całemu klubowi i kolegom z drużyny samych sukcesów.